tag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post8867517564087032632..comments2023-03-21T17:03:37.797+01:00Comments on Kuc Filolog: Nienawiść do zakupówKuc Filologhttp://www.blogger.com/profile/05085245459754072387noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-85959119557317589472013-12-30T04:46:09.638+01:002013-12-30T04:46:09.638+01:00Mam na temat hipermarketów własną teorię: jest to ...Mam na temat hipermarketów własną teorię: jest to nie mniej, nie więcej, a wynalazek żydo/komucho/lewako/(wpisz co cię nakręca)/satano - masonerii, mający na celu wzbudzenie w - z natury dobrych i spokojnych ludziach - wszelkich uśpionych pokładów nienawiści, grzechu i rozpasania. Naturalnie celem odciągnięcia od jedynej słusznej wiary (i nabożeństw)<br /><br />A osobiście opanowałem "zen zachowania zdrowia umysłowego w hipermarkecie" i nawet lubię ten sposób zakupów. <br />A tak serio.<br />Posturę mam raczej czołgową, więc tłum nie jest problemem. Jak mi się jakieś kurestwo wkręci w kółka (bo się zagapiło na promocję, bo mamusia nie dopilnowała, bo ja tu tylko na moment wózek zostawiłem/am), rozjeżdzam. Jak przypadkiem się ktoś zaczyna drzeć, bo mu się kurestwo w moje kółka zawinęło/odbiło/zostało przepchnięte, przestaje jak zobaczy na co się drze. :)<br /><br />A co do samych zakupów... Analityczny umysł i mimowolne zapamiętywanie cen określonych produktów pozwala mi w 3,5h obskoczyć 3 hipermarkety, biedronkę i lidla i nie zostawiając całej jałmużny (nie nazwę tego wynagrodzeniem) zaopatrzyć się na cały miesiąc.<br />Acz jak czytam historię kasową..... Story of my life, bro.... Story of my life<br />I tak, robię to w weekend<br />Ale: resztę weekendu mogę poświęcać na oddawanie czci złotym bożkom własnej produkcji.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04452638953638303285noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-84467039705213832002013-11-07T19:46:22.976+01:002013-11-07T19:46:22.976+01:00Majtki spadają Drogi Kucu, gratulacjeMajtki spadają Drogi Kucu, gratulacjeAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-9646217723021100152013-10-26T19:40:33.676+02:002013-10-26T19:40:33.676+02:00W takich hipermarketach najlepsze są ekspedientki,...W takich hipermarketach najlepsze są ekspedientki, które zapytane, czy jest może jakiś towar na sklepowych półkach, odpowiadają: "Ja nie wiem, ja tu tylko pracuję".MeFromMarshttps://www.blogger.com/profile/15137422221479274421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-59399904838344543682013-10-25T17:11:58.646+02:002013-10-25T17:11:58.646+02:00"A tymczasem przede mną - klasyka gatunku - j..."A tymczasem przede mną - klasyka gatunku - jakiejś babie coś się nie zgadza." Się popłakałam prawie. A akcję kryptonim "Rurą w Żałądek" ledwo byłam w stanie czytać XDAstronihttps://www.blogger.com/profile/02513655719648217829noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-15053386886254491462013-10-24T20:44:13.442+02:002013-10-24T20:44:13.442+02:00Do dzisiaj nie zapomnę chwili, w której dopadł mni...Do dzisiaj nie zapomnę chwili, w której dopadł mnie atak bólu żołądka z głodu, a w okolicy był jedynie hipermarket. Pobiegłam po jakąś bułkę, każda z siedemnastu kas była atakowana przez 20 osób z pełnymi wózkami, ale na szczęście w oddali była jedna, mała, dla klientów posiadających maksymalnie 5 produktów. Stało przy niej dziesięciu cholernych studentów, mieli od groma sprzętu takiego jak wóda, chipsy i zapojki, a każdy z nich płacił za pięć produktów! Bo nie chciało im się stanąć w kolejce! Damn you, hipermarkecie!Kszyhttps://www.blogger.com/profile/01384960850476158460noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-50688574494911409192013-10-24T17:48:17.410+02:002013-10-24T17:48:17.410+02:00Tekst jest dobry, nawet bardzo, jakżeby inaczej. A...Tekst jest dobry, nawet bardzo, jakżeby inaczej. A co do marketów to jedną z tych rzeczy, które irytują mnie niemiłosiernie jest to, że kasy "do 10 produktów" zawsze mają obłożenie over9000 klientów (którzy często mają znacznie więcej produktów niż 10), a obsługiwane są przez najbardziej nieogarniętych kasjerów. I stoję z tym piwem/chipsami/sokiem, po które wstąpiłam, bo akurat było po drodze na imprezę dostając kurwicy, bo pani kasjerka nie potrafi wbić kodu albo ktoś nie zważył marchewki. Jak jadę po większe zakupy (co zdarza się rzadko - uroki mieszkania z rodzicielami) to już staram się uzbroić w odpowiednią dozę cierpliwości.<br />Also, nie wspomniałeś o dzieciach w sklepie, które imho potrafią być esencją wszelkich rzeczy wkurwiających.Anthhttp://anth.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-77934892729314119482013-10-24T00:50:36.391+02:002013-10-24T00:50:36.391+02:00Pointa jest w tym, że hipermarket to jakiś pieprzo...Pointa jest w tym, że hipermarket to jakiś pieprzony koszmar.<br />I w tym, że nie da się w nim nie wkurwić.<br />I dodatkowo w tym, że kasjer w takim sklepie ma naprawdę paskudną pracę i jeśli można mu trochę uprzyjemnić dzień - na przykład goniąc upierdliwego klienta, to należy to zrobić. Kuc Filologhttps://www.blogger.com/profile/05085245459754072387noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-55766750432633235992013-10-24T00:43:22.565+02:002013-10-24T00:43:22.565+02:00Jeszcze brakuje o tym, że zawsze znajdą się nadgry...Jeszcze brakuje o tym, że zawsze znajdą się nadgryzione bułki albo otwarte opakowanie czegoś, co powinno być w lodówce wciśnięte w jakąś losową półkę w sklepie. I gdzie tu jest puenta? Powrót z siatami autobusem?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-12760833835521582922013-10-23T02:28:19.030+02:002013-10-23T02:28:19.030+02:00Ano, Kuc się w końcu zaczyna rozkręcać z pisaniem....Ano, Kuc się w końcu zaczyna rozkręcać z pisaniem. Dobry tekst wypluł.Revvhttps://www.blogger.com/profile/09102338547362125665noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-75430805864572958882013-10-23T00:58:29.776+02:002013-10-23T00:58:29.776+02:00Podzielam nienawiść do zakupów.Podzielam nienawiść do zakupów.myslinieuczesanehttps://www.blogger.com/profile/10200293355273722824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-71718401562543665692013-10-22T23:19:56.193+02:002013-10-22T23:19:56.193+02:00Gdybym miała zacytować dobre momenty tego tekstu -...Gdybym miała zacytować dobre momenty tego tekstu - musiałabym wkleić całość :D (nie jest to pojedyncza opinia, dodam)szpaqushttps://www.blogger.com/profile/09684926061759062184noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-9263823676946855302013-10-22T21:44:16.976+02:002013-10-22T21:44:16.976+02:00Ten tekst jest tak bardzo prawdziwy...Ten tekst jest tak bardzo prawdziwy...Anamarahttps://www.blogger.com/profile/12915879980650971512noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1223877603934416487.post-45685992040209704372013-10-22T21:19:51.538+02:002013-10-22T21:19:51.538+02:00Lepiej bym tego nie ujęła. Na szczęście mam mężczy...Lepiej bym tego nie ujęła. Na szczęście mam mężczyznę, którego mogę wysłać po zakupy pod groźbą zaprzestania gotowania i sprzątania.Indahhttps://www.blogger.com/profile/12874267726953106171noreply@blogger.com