niedziela, 13 października 2013




Chyba, że lubisz wyglądać jak turecki homoseksualista z lat 90'tych.








Słowem wstępu.
 Jako dzieci mieliśmy nawyk bardzo wybrzydzać nad ubiorem. My, ówcześni chłopcy. Pewne ubrania były 'dziewczyńskie', co ewoluowało z czasem w 'pedalskie'.
 Z przerażeniem stwierdzam, że niektórzy z tego wyrośli. Dlatego też przedstawiam listę 10 najpopularniejszych przebrań, które czynią z mężczyzny klauna o wątpliwej orientacji seksualnej. 
Aby było zabawniej i wiarygodniej podsunąłem ten dekalog odzieżowy - jak zwykle - kilku różnym pod każdym względem kobietom. I żadna nie zaprzeczyła. Przy żadnym punkcie. 
Nie przedłużając..

1. Rurki
Nie wiem dlaczego mężczyźni je noszą. Masochizm? Przegrywane zakłady? Nie umiem inaczej wyjaśnić dobrowolnego zgniatania sobie nabiału przy każdym kroku i wyglądu jakby właśnie szło się na randkę z innym facetem. 

2. Pantofelki przedszkolaka.
Kolejny przebłysk męskiej mody, której nie jestem w stanie zrozumieć. Chodzi o te płaskie, miękkie, szmaciane trzewiki. Mniej więcej takie.
Nie dość, że każdy, bezwzględnie każdy, facet wygląda w tym, jakby mentalnie dalej siedział w 2 klasie szkoły podstawowej, to jeszcze pochorować się przecież można czując pod nogami każdy, nawet najmniejszy kamień. 

3. Koszulki z golfem, dekoltem i pokrewnymi.
Tu chyba nawet nie ma czego komentować. Rozwleczony golf skrzyżowany z kryzą, dekolt, fantazyjne wycięcia - wszystkie tego typu cechy skreślają koszulkę z miejsca, a jej nosiciel może urżnąć sobie nożem jaja, bo na sto procent nie pasują mu do stylu. 

4. Ubrania w pasy. 
W tym wypadku nie chodzi o sam łach jako taki i cała moja refleksja, zresztą nie tylko moja, sprowadza się do jednego zdania:
Jeśli jesteś grubasem, to nie noś rzeczy w pasy. Wyglądasz jak karykatura bąka. 
No i podobno to optycznie poszerza jeszcze bardziej. 

5. Jeansy "Odra" i adidasy "Sport"
(zalecam szczególną uwagę, wspomniały mi o tym same z siebie kobiety. Dwie.) 
Już wyjaśniam. Jeansy "Odra" to ten specyficzny krój spodni, które nie są rurkami, ale niewiele im w sumie brakuje. Adidasy "Sport" natomiast, to popularne na wszystkich bazarach wąskie, długie adidasy. Panowie, nie może być tak, że spodnie w żaden sposób nie zakrywają Wam butów. A już kompletnie nie może być tak, że inni widzą tę rozkoszną kokardę na jaką je zawiązaliście, tak jak mama uczyła. Po prostu to wygląda śmiesznie. 

6. Różowe cokolwiek
Nie ma co się rozwodzić. Niezależnie od tego jak bardzo wierzysz w 'mężczyzn nowej generacji' i tak dalej róż jest zarezerwowany dla kobiet i ciot. 

7. Koszulki ze śmiesznymi napisami.
A właściwie 'śmiesznymi'. Zasadniczo koszulka to bardzo ważna część stroju, która wiele o Was mówi. 
"Piwo to moje paliwo" i tego typu rewelacje z lat 90'tych są równie zabawne, co okulary ze sztucznym nosem i pierdząca poduszka. 

8. Lakierowane kurtki
Hit ostatnich kilku sezonów. Sztuczna skóra, wręcz skóropodobna cerata, pokryta kilkoma warstwami lakieru. Ja wiem chłopcy, że życie jest ciężkie. I nie istnieją fajne, zimowe kurtki. Jeśli musicie jednak decydować się na jedną z dwóch, wybierzcie tę, która jest bardziej matowa. Zanim sprzedawca spyta czy macie chłopaka.

9. Koszula w deseń
Kreska. Dwie kreski. Romb. Czworobok. I tak w nieskończoność. Z czym Ci się to kojarzy? Jeśli z marginesem notatnika, to możesz siedzieć spokojnie.
Jeśli jednak opisałem Twoją ulubioną koszulę, to zawrzyjmy kompromis. Ja nie będę namawiał Cię na spacer w stronę kontenera PCK, a Ty nie będziesz wychodzić w niej z domu. Serio, nie powinieneś.

10. Garnitury
Nie noszę garniturów. Nie cierpię ani materiału z jakich się je robi, ani kroju. Toleruję jedynie marynarki. Niemniej, nawet ja mam pewną wiedzę i podzielę się nią z Wami. Po pierwsze, garnitur musi dobrze leżeć. Jeśli wisi on na Was jak Janosik na haku, jest zły. Jeśli nie możecie się w nim bez trudu zapiąć - jest zły. Jeśli stoicie i widać Wam chociażby kawałek skarpety - jest zły.  Do garnituru nie wkłada się adidasów. Ani glanów. Nigdy. Nie ma, że musisz. Nie wspominając już o kultowym 'długopisie w reklamówce'. 

Pominąłem coś istotnego? 

16 komentarze:

  1. Spodnie z krokiem w kolanach - z całym szacunkiem, ale to nie wygląda. W żaden sposób. Idzie taki delikwent i pierwsze, co przychodzi mi do głowy to to, że pod spodniami ma pełnego pampersa, którego nie zmieniał od trzech dni.
    Pstrokate bluzy - powoduje niesamowity ból oczu świecąc bluzą we wszystkich kolorach tęczy czy jaskrawe plamy. A już w ogóle fatalnie, gdy facet nosi taką o trzy rozmiary za dużą.
    Kapelusz - jeśli nie jesteś starszym panem z wnukami na spacerze to nie, kapelusz Ci nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ kapelusze są super! Może nie każdemu pasują, ale wspaniale dodają tajemniczości i powagi i (jeśli to uważacie za główne kryterium...) w ogóle nie kojarzy mi się to ze spedaleniem, no gdzie.

      Usuń
  2. kuc stylista. świat się kończy.

    srsly

    OdpowiedzUsuń
  3. A skarpetki do sandałów?
    A skarpetki "stópki" odsłaniające kostkę, do dowolnych butów? One są chyba kwintesencją pedalskości.
    A płócienne szorty w namiotowym fasonie?
    A dowolne zabudowane buty (poza glanami) - zwłaszcza jakiekolwiek półbuty do szortów?
    A klapki "Kubota"?
    Natomiast glany do garnituru mogą być elementem pewnego stylu - podobnie jak fular zamiast krawata (ale wtedy garnitur bezwzględnie powinien być 3-częściowy, z kamizelką). Tenisówki z punktu 2 ujdą w jednej jedynej sytuacji - gdy są ujętym w cudzysłów dodatkiem do fraka, założonego z dowolnej okazji, również w cudzysłowie. Ale wtedy muszą być białe...

    OdpowiedzUsuń
  4. Soł tró. Porażająca prawda. A tak w ogóle mój kolega ma słabość do rurek i bardzo się obawiam o jego krążenie. Taki ściśnięty, biedak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, jak straci czucie, to będzie selekcja naturalna.

      Usuń
    2. Fakt. Szkoda, lubię go mimo delikatnego spedalenia.

      Usuń
  5. Bardzo dobrze to ująłeś. :) Na róż u panów reaguję tak jak na białe kozaczki u pań. :D Ale ja to w ogóle inna jestem i mało co mi się podoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Nie cierpię ani materiału z jakich się je robi, ani kroju"
    Widać nigdy nie miałeś dobrego garnituru. Jak w garderobie faceta może nie być garnituru? A, no tak, jesteś kucem ;]

    "Panowie, nie może być tak, że spodnie w żaden sposób nie zakrywają Wam butów. A już kompletnie nie może być tak, że inni widzą tę rozkoszną kokardę na jaką je zawiązaliście, tak jak mama uczyła"
    O dopasowywaniu spodni też nie masz pojęcia. Nie każde spodnie nosi się tak, żeby opadały na buty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, w gruncie rzeczy..nie może nie być garnituru. Nawet ja mam, szczęśliwie udaje mi się wywinąć od zakładania go.
      Dopasowane spodnie marki odra i wiszący makaron z adidasów - to z pewnością wyczyn męskiej mody.

      Usuń
  7. W to, że każda kobieta, której podsunąłeś tę listę uznała, że garnitur powinien do niej należeć nie uwierzę. Owszem, można go bardzo łatwo popsuć np. złym obuwiem lub rozmiarem, ale garnitur dobrze dobrany reprezentuje elegancję i dojrzałość - cechy jak najbardziej pożądane u kobiet, przynajmniej tych na tyle dorosłych, żeby je docenić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sugerowałbym czytanie ze zrozumieniem.
      Sam garnitur zły nie jest. Zły garnitur już tak.

      Usuń
    2. Nie ma innego sposobu czytania, niż ze zrozumieniem ;)
      Ja zaś sugerowałabym zmienić "garnitur" na "zły garnitur", żeby uniknąć niejasności.

      Usuń
    3. "Nie ma innego sposobu czytania, niż ze zrozumieniem ;) "

      To byłoby zbyt piękne. ; )

      Usuń
  8. Niestety jak raz przyszedłem po młodszą siostrę do gimnazjum to wszystko co opisałeś to są obcisłe realia dzisiejszej szkoły...

    OdpowiedzUsuń
  9. 1. Rurki - chyba nigdy takich nie nosiłeś, wiem jak wyglądają męskie rurki i uwaga - jeśli wybierzesz dobry rozmiar i nie masz kutasa do kostek to uda ci się w nie zmieścić. To są rurki a nie legginsy... Ale rurki się nosi tylko jeśli ma się dobry tyłek. Wtedy to wygląda dobrze. Swoją drogą mam wrażenie, że każdy facet, który nie lubi rurek i mówi, że to 'jajognioty' czy coś tam, chce zasugerować że on to ma TAAAKIEGO DUŻEGO. Takie trochę leczenie kompleksów.

    2. Pantofelki przedszkolaka - są wygodne, z materiału, lepsze to niż sandały i skarpety.

    3. Koszulki z golfem, dekoltem i pokrewnymi - jeśli pasują to czemu nie?

    4. Ubrania w pasy - no tu akurat racja.

    5. Jeansy "Odra" i adidasy "Sport" - no dobra tu też racja.

    6. Różowe cokolwiek - generalnie nie lubię różowego więc w sumie tu kwestia tego co komu pasuje. Pastelowo różowa koszula do np. szarego lub granatowego garnituru jest spoko:)

    7. Koszulki ze śmiesznymi napisami - zgadzam się razy milion.

    8. Lakierowane kurtki - przeważnie tandetne, u kobiet również :>

    9. Koszula w deseń - a to już zależy od wielu czynników :>

    10. Garnitury - źle dobrany to katastrofa, ale dobrze dobrany (razem z materiałem, z którego jest wykonany ;)) to coś co z największego Zenka zrobi atrakcyjnego faceta.

    OdpowiedzUsuń