środa, 1 kwietnia 2015



Kobiety to zabawne zwierzęta. Nie mają zbyt rozwiniętych umysłów, można pomyśleć, że z drzewa weszły wprost do kuchni. W którymś momencie pozwoliliśmy im decydować o tym, co będzie na obiad, zaczęły się przepustki na wyjścia z kuchni i ani się obejrzeliśmy, a one zaczęły mieć prawa wyborcze, prawa człowieka i pozwolenie na prowadzenie pojazdów mechanicznych innych niż wózek z bachorem. 

Minęło trochę czasu, zapomnieliśmy o prawdziwej naturze i roli kobiet w ekosystemie. Stworzyło to szereg nieporozumień, niedomówień i prawdziwych czarnych dziur. Ustanowiliśmy kilka zawiłych teorii odnośnie mechaniki kobiecego rozumowania. Tymczasem wszystko jest proste, a one jedynie to ukrywają. Możecie mi wierzyć, dziś przełamię kilka mitów i przedstawię tyle samo oczywistości, które dzięki sprytnej, waginalnej iluzji uchodzą waszej uwadze.


1. Kobiety lubią w pupę

Wszystkie. Nie ma tu żadnego wyjątku. Jeśli twoja baba kwiczy, że nie, bo to boli, nieetyczne i ona nie chce, to jedynie się droczy. Złap ją za biodra i pokaż, kto jest samcem alfa. Nie przejmuj się krzykami i łzami. One tak lubią udawać, to je podkręca. Zresztą, nie da się zgwałcić własnej samicy. Chwyć za kark i zrób jej dobrze. Nawet nie wyobrażasz sobie jak szybko wróci po resztę.

2. Kobiety wiedzą, że są przygłupie

Kobiety z natury nie są stworzone do zbyt złożonego myślenia. Potrafią udawać intelektualistki, ale przyciśnięte w dyskusji szybko stają się chaotyczne i sprzeczne z logiką; wychodzi na jaw, że próbują tworzyć poglądy ze wszystkiego, co usłyszały od mężczyzn. Nie ma większego sensu wchodzić w dyskusję z samicą. Wybełkocze coś, a później doda dumnie, że każdy ma prawo do własnego zdania. One to wiedzą. Są świadome własnej miałkości, dlatego tak chętnie się jej wypierają. Wystarczy zresztą spojrzeć na dowolną dziedzinę. W takiej literaturze nawet jeśli pojawi się jakaś zabłąkana baba, to jako autorka przaśnego romansu, nieudolnej grafomanii albo  Orzeszkowa czy Masłowska, które powinny podzielić los Herostratesa.

3. Kobieta lubi oberwać

Chyba wszyscy znamy kobietę, która lubi dostać klapsa albo zostać szarpnięta w łóżku. Wychodzą z niej naturalne pragnienia i nawyki. Czasem babie odwala i zaczyna się awanturować. Albo wracasz do domu, a tu w lodówce powietrze, światło i dwa jajka. One wiedzą jaki jest taryfikator i wyłącznie pogrywają z wami ciekawe, na jak wiele mogą sobie pozwolić. A przecież od jednej luty pod oko jeszcze nikt nie umarł. One są twarde, skoro potrafią wypchnąć dziecko, to i to przeżyją. Odradzam jedynie tłuczenie czterożyłowym kablem, bo co to za przyjemność zerżnąć potem takiego spuchniętego kalafiora? 

4. Kobiety są pazerne

Często możecie usłyszeć, że kobiecie chodzi o uczucia, poczucie bezpieczeństwa albo cokolwiek innego. Bzdura. Samicy zależy tylko na hajsie, twoim hajsie. Bez wyjątków. Jeśli tylko masz kilka nadprogramowych stów, możesz zerżnąć jej przyjaciółkę w waszym wspólnym łóżku i jeszcze nazywać ją podczas imieniem matki twojej baby. Po wszystkim, zanim zacznie się drzeć i pakować, wręczasz jej flotę i wysyłasz do galerii handlowej. Wraca zakochana, oddana i chętna, by nazywać ją, jak jej przyjaciółkę. Gdyby nie były głupiutkie, same by się nawzajem napuszczały, by powiększać środki do przepieprzenia na szmaty i kremy. Zawsze chodzi o siano. Nie ma co ich winić, to ewolucja. Same w sobie niewiele potrafią.

5. Kobiety szybko się degenerują

W każdym słowa znaczeniu. Nawet jeśli wychowasz taką solidnie i przez ostatnie dwa tygodnie nie musiałeś wyjmować pasa ze spodni, to ona i tak pojedzie do matki, by wrócić bojowa. Dlatego czasem warto kontrolnie wydrzeć mordę, by sprawdzić czy wciąż pamięta, gdzie jej miejsce i jej miska. W dodatku potrafią ekstremalnie szybko tyć i starzeć się. Stąd właśnie wymysły jak wierność i monogamia. Kobiety są głupiutkie i nie rozumieją, że nikomu nie jest potrzebna popsuta baba, skoro może wziąć nową. Dlatego rozstania są tak upierdliwe. To one wymyśliły, że rozejście się musi być obowiązkowo długim i delikatnym procesem. Tymczasem wystarczy wysłać jej szybką wiadomość,na przykład zdjęcie twojego donga w ustach jej młodszej siostry. 


Rzekłem absolutną prawdę. 

0 komentarze:

Prześlij komentarz